Gdy nieśmiało otwierasz oczy, jeszcze nie wiesz, że jestem tuż obok, i że zostałem na dłużej.
Leniwie się przeciągasz, wstajesz i ubierasz się.
Otulona jeszcze w resztki sennej energii pijesz kawę
Jak co rano, próbujesz zatrzymać uciekające ciepło.
Twoje powieki zamknęły się na chwilę aby mocniej poczuć aromat gorącego napoju.
Teraz gdy zbierasz siły aby wstać, na swoim karku czujesz moją dłoń, sunącą po twojej skórze w stronę obojczyka. Jest ciepła jak kubek, który trzymasz, miękka jak poduszka.
Nie pomylisz tego niepewnego, czułego dotyku. Czyż nie ?
- Nie bój się.
- Nie boję, kto śni ten nie grzeszy.
- Ten świat jest zbyt zimny dla Ciebie.
Czujesz jak obejmuję Cię w pasie, jak ciało ugina się pod moimi palcami.
Stoisz przede mną. Otulona w płaszczyk moich słów, szeptanych wciąż do ucha.
Zapach kawy unosi się teraz wszędzie.
Słońce dopiero wschodzi, a Ty jesteś wyjątkowo rozbudzona.
- Zatańcz ze mną. Niech rzeczywistość zniknie i spali się w świetle nowego dnia. - Łapiąc Cię za rękę, obracam przodem do mnie
Z taką samą pasją dotykam Cię , z taką samą pasją tworzę, maluje i piszę.
Niepewnie, bo boję się że znikniesz, jak życzenie zbyt głośno wypowiedziane .
Pełny miłości, bo ona trzyma wszystko razem, tak jak razem trzyma słowa powiedziane i pisane.
Muzyka w tle zaczyna płynąć przez całe ciało i komponować się z zapachem kawy i Twoich perfum.
Czujesz się mistycznie, taniec jak rytuał przenosi Cię tam, gdzie miejsce Twoje.
Czy nie tak chciałabyś spędzać chłodne jesienne wieczory ?
Senny dzień staje się teraz taki żywy.
Ale płyńmy dalej. Przez pusty pokój wypełniony marzeniami.
Nie zatrzymuj się, trzymam Cię mocno.
Dziś nie musisz iść nigdzie.
Całuję Cię w czoło, a oczy wypełniam błękitem.
* * *
Kto śni, ten nie grzeszy, lecz jak odróżnisz go od rzeczywistości, gdy całe Twoje życie okaże się snem. Co zrobisz, aby stał się rzeczywistością ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz